Materiał reklamowy
Pekao Tygodnik 08.04.2025 r.

Pekao Tygodnik 08.04.2025 r.

Komentarze

O możliwych skutkach nowej sytuacji dla akcji europejskich i strategii dywidendowych.

Pobierz

Na nudę na rynkach akcji (na innych zresztą także…) narzekać nie możemy. Głównym źródłem atrakcji jest Donald Trump i jego ekipa. Wygląda to trochę tak, jakby prezydent USA każdego dnia wręcz starał się, by to on stanowił główny temat rozmów inwestorów, analityków i zarządzających na świecie. I trzeba przyznać, że mu się to znakomicie udaje, tyle, że na razie to nie jest ten rodzaj rozrywki, który lubi rynek. O genezie paniki, o potencjalnie historycznych zmianach w globalnej gospodarce i modelach biznesowych i tym, co według nas dalej, mówiliśmy i pisaliśmy w naszym osobnym komentarzu: Focus - „Cła, panika i…co dalej?" A w tym wydaniu Tygodnika spójrzymy na możliwe, potencjalne skutki nowej sytuacji dla akcji europejskich i strategii dywidendowych. Naszym gościem jest Filip Lubka, zarządzający portfelem w Zespole Zarządzania Akcjami Rynków Zagranicznych Pekao TFI. 

Niedawno zakończony pierwszy kwartał na rynkach akcji w USA dał lekki przedsmak tego, co czekało nas na początku kwartału drugiego. Za sprawą potęgującego się chaosu w USA, przy wahaniach, amerykańskie giełdy zaliczyły w tym pierwszym kwartale korektę spadkową. I tak np. Nasdaq Composite stracił ok. 10%, a S&P 500 – ok. 5%. Odwrotną sytuację mieliśmy w Europie kontynentalnej – DAX zyskał w tym samym czasie ok. 12% a CAC40 6%. Świetnie wypadły indeksy polskie z ponad 20-procentowymi wzrostami WIG i WIG20, ale tu musimy pamiętać, że dla naszej giełdy bardzo słabe było drugie półrocze 2024. Tak więc flagowe indeksy zachodnioeuropejskich, kontynentalnych rynków akcji, mimo bardzo toksycznej, a momentami wrogiej narracji ekipy Donalda Trumpa, od początku roku – do kwietnia - zyskiwały. Spora była w tym zasługa ożywczego ducha nowego otwarcia w polityce finansowej Niemiec i imponujących planów inwestycji w infrastrukturę i obronność nowej ekipy Friedricha Merza, który wkrótce ma zostać formalnie wybrany na kanclerza. No, ale ten pierwszy kwartał to – wbrew kalendarzowi – odległa historia... Bo początek nowego kwartału był czasem totalnej zawieruchy, a koszmarne dla inwestorów na rynkach akcji było – na razie - zwłaszcza kilka pamiętnych dni po ogłoszeniu przez Trumpa globalnych ceł na wszystko i na wszystkich (poza przyjaciółmi Trumpa z Rosji i Białorusi, co już nawet nie szokuje…). Za sprawą nowej polityki USA, przez giełdy na świecie przeszło tsunami. Ale poważniejszy problem to generalna zmiana polityki USA – skokowy wzrost protekcjonizmu a w polityce zagranicznej pomieszanie bardzo zastanawiającej uległości Trumpa wobec Rosji przy agresywnym zwrocie wobec dawnych sojuszników, z roszczeniami terytorialnymi wobec Grenlandii i Kanady włącznie. 

Dla rynków zasadniczym tematem pod koniec pierwszej dekady kwietnia pozostawały cła i obawy o globalne osłabienie koniunktury jako skutku wojen handlowych. O naszej ocenie bieżącej sytuacji pisaliśmy w osobnym specjalnym komentarzu: Focus - „Cła, panika i…co dalej?" Zachęcam do wysłuchania tego podcastu. A tu tylko wspomnę, że mimo drastycznego spadku kursów i indeksów we wspomnianych dniach globalnego zamętu, nie zmieniamy naszego pozytywnego nastawienia do rynku polskich akcji. Uważamy, że rynek mógł zostać przece-niony przesadnie a przesłanki fundamentalne przemawiające za relatywna atrakcyjnością tego rynku w dużej mierze pozostają w mocy. O naszym zapatrywaniu na faktyczne efekty ceł mówiliśmy (pisaliśmy) także np. w Tygodniku z 2 kwietnia br. Na rynkach globalnych, tak jak zakładaliśmy, konieczna będzie większa ostrożność i selekcja, ale i tutaj paniczne spadki kursów mogą stwarzać okazje inwestycyjne. Utrzymywaliśmy i utrzymujemy przeważenie na spółkach dywidendowych. Ale przypominam także, że – jak już znacznie wcześniej uprzedzaliśmy, że naszym zdaniem – rok 2025 będzie czasem zmienności na rynkach. No i te zmienności w ostatnim czasie doświadczamy aż do przesady…

A tymczasem w naszym studio jest już Filip Lubka, Zarządzający Portfelem w Zespole Zarządzania Akcjami Rynków Zagranicznych Pekao TFI.

- Filipie, ogłoszenie nowej fali ceł globalnych przez Donalda Trumpa rozpętało wojny handlowe, bo inne państwa już wprowadzają albo zapowiadają odwet. Na ile, Twoim zdaniem, amerykańskie cła mogą podciąć skrzydła firmom w Europie? Eksport, zwłaszcza dla Niemiec, to przecież olbrzymie koło zamachowe koniunktury. Jak ta wojna celna z Unią Europejską może wpłynąć na kondycje i wyniki firm?

- No, niestety prezydent Stanów Zjednoczonych wybrał drogę eskalacji i - z tego co widzimy - to ogłoszone cła są zbliżone do tych pesymistycznych prognoz analityków. Myślę, że można śmiało powiedzieć, że wchodzimy w nową erę konkurencji handlowej… Nikt nie został potraktowany ulgowo, nawet najwierniejsi sojusznicy Stanów Zjednoczonych zostali obłożeni wysokimi cłami. My, jako Unia Europejska, powinniśmy dążyć do zawarcia umowy ze Stanami Zjednoczonymi. Nie chcemy dalszej eskalacji, ale o tym, na ile skłonny jest Donald Trump, przekonamy się w najbliższych tygodniach. Czy ta wojna będzie dalej eskalować, czy uda się zawrzeć jakąś formę porozumienia. Unia Europejska jest eksporterem netto, więc wojna celna, którą obserwujemy, uderzy w nią bardziej. Dlatego powinniśmy robić wszystko, aby powrócić do niskich ceł i taryf. W tej wojnie w Unii Europejskiej ucierpią wszyscy, ale wydaje się, że – szczególnie - Niemcy, co wynika z wysokiego udziału eksportu w strukturze PKB. Z segmentów to motoryzacja, produkcja maszyn, to ucierpi najbardziej, a można powiedzieć że właśnie te segmenty są dumą naszego zachodniego sąsiada. Wprowadzenie tych wysokich ceł to spadek konkurencyjności produktów na rynku amerykańskim, co przekłada się na niższe przychody, marże i - w końcu - wyceny przedsiębiorstw. Dlatego, w interesie naszym - Unii Europejskiej, a szczególnie – Niemiec - leży rozwiązanie sprawy za pomocą dyplomacji. W zamian za rezygnację czy powrót do niskich ceł możemy zaproponować coś innego, choćby zakupy sprzętu wojskowego czy zwiększenie importu LNG.

- A zapytam przewrotnie – czy widzisz szansę, by ta w sumie fatalna zmiana polityki amerykańskiej mogła – w dłuższej perspektywie – wspomóc jakieś sektory w Europie? Może osłabienie więzi z USA stworzy jakieś nowe szanse, bo trzeba będzie produkować więcej właśnie na naszym kontynencie? 

-  Tak jak mówiłem, wojna celna nikomu nie przyniesie korzyści, lecz są w sektory które na zmianach mogą zyskać, ale mówimy tutaj o długim terminie i pod warunkiem, że Unia europejska będzie miała przemyślaną strategię i jakiś plan działania. Ta postępująca fragmentacja gospodarki, którą obserwujemy może skłonić Europę do reindustrializacji - między innymi chociażby przez inwestycje w lokalne łańcuchy dostaw, co może przywróci blask europejskiemu przemysłowi. Też nie zapominajmy, że Europa jest liderem w obszarze zielonych technologii i odnawialnych źródeł energii. Mniejsze poparcie „zielonej agendy” ze strony Stanów Zjednoczonych nie zatrzyma transformacji energetycznej, a więc powinniśmy dążyć do dalszego wzmacniania pozycji w tej branży. Ale takim oczywistym wygranym jest sektor zbrojeniowy. Ostatnie relacje z USA tylko zachęcają Europę do większej niezależności w tym obszarze, a jeżeli chodzi o firmy z tego sektora, to Europa nie ma się czego wstydzić.

- Szansą na przeciwwagę dla momentami wprost fatalnych reakcji gospodarczych i politycznych z USA, może być ewidentne przebudzenie Niemiec. „Przepchnięte” jeszcze w starym składzie parlamentu zmiany limitów zadłużenia powinny pozwolić zrealizować robiące spore wrażenie plany inwestycji – w obronność i infrastrukturę. Atutem Niemiec, ale i np. Francji są znane na całym świecie firmy z sektora „defense”(obronnego). Mają więc ten komfort, którego – z własnej winy – nie ma Polska. Przy tragicznym wieloletnim zaniedbaniu wojska i własnych firm zbrojeniowych, od paru lat zamawiamy na chybcika kosmicznie drogi sprzęt z USA i Korei Południowej, zadłużając się i wspierając cudze PKB. Nawiązując do narracji Trumpa – finansujemy tym samym rozwój obcych firm i obcych gospodarek. Przez koszmarne błędy polityków z wielu poprzednich lat, musimy to teraz robić, nie ma wyjścia… Tymczasem wzrost nakładów na zbrojenia w Niemczech, ale właśnie także np. we Francji, może istotnie wesprzeć ich rodzime firmy i ich PKB. Bo mają świetne, własne firmy zbrojeniowe. Akcje firm z sektora defense w Europie mocno wzrosły w oczekiwaniu na dalszy znaczący wzrost zamówień ze strony rządów. Mówiąc tak wprost – czy jest zatem jeszcze potencjał w tym sektorze? Wydaje się, że to może być biznes na wiele lat, bo zagrożenie ze strony Rosji, Białorusi, Korei Północnej, czy – oby nie – Chin i Iranu - niestety nie zniknie, a może się wręcz nasilać…

- Wiele wskazuje na to, że mamy do czynienia z kształtowaniem się nowego porządku świata, a nie tylko z chwilowym wzrostem napięć, tak że utrata dominacji USA i zwrot ku Pacyfikowi stanowią długoterminowe wyzwanie dla Europy. Ale jednocześnie mogą być szansą dla naszego przemysłu zbrojeniowego. Skala niedoinwestowania tego sektora w Europie jest ogromna. Nie nadrobimy tego w parę lat, więc mówimy tutaj o dynamicznych wzrostach, o wieloletnich dynamicznych wzrostach tej branży. Oczywiście, jak spojrzymy na akcje firm zbrojeniowych, to mocno wzrosły, ale każda korekta może być szansą do akumulacji tych firm, jeżeli myślimy o długoterminowym inwestowaniu. 

- Trump wydaje się wrogo nastawiony m.in. do kwestii ekologicznych czy – mówiąc szerzej – ESG. Jego właściwie prostackie hasło „drill, baby, drill” i odwoływanie się to tradycyjnych źródeł energii nie wróży specjalnie niczego dobrego tematowi ESG. Amerykańskie instytucje finansowe potulnie po kolei rezygnują z tych zasad. Ostatnio we Francji oburzenie wywołało żądanie ambasady amerykańskiej, by firmy francuskie – dostawcy dla tej ambasady zaczęły przestrzegać nowych, niezgodnych z europejskimi, zasad, co de facto sprowadzało się do żądania rezygnacji z honorowania DEI (diversity, equity, inclusion – w uproszczeniu – polityka sprawiedliwego, równego i honorującego różnorodność – traktowania ludzi w firmach). Słabo to wróży rozwojowi sytuacji w ESG. Co dalej zatem z tą tematyką w Europie i czy jest szansa na wybronienie tego trendu w właśnie na naszym kontynencie, przy tak drastycznej zmianie nastawienia instytucji w USA?

- Tak jak wspominałem wcześniej, transformacja energetyczna nie jest zagrożona, bo broni się względami ekonomicznymi. Jednak, w pewnych kwestiach, Komisja Europejska sygnalizuje większą elastyczność, jak chociażby niedawna propozycja z ich strony, która daje producentom aut więcej czasu na osiągnięcie celów emisyjnych. Myślę, że można spodziewać się łagodniejszego podejścia Komisji do kwestii ESG, zaczynając chociażby od ograniczonej bardzo rozbudowanej sprawozdawczości ESG, która mogłaby być ograniczona. Jest ona bardzo czasochłonna droga i kłopotliwa dla firm. To nie jest koniec tematu zielonej transformacji. Myślę, że można zaryzykować tezę, że - od teraz - będziemy podążać bardziej zrównoważoną ścieżką, która, w końcu, kiedyś, doprowadzi nas do pełnej transformacji energetycznej. 

- W czasach zamętu na świecie i niepewności na rynkach jedną ze strategii jest koncentracja na spółkach dywidendowych. Jak oceniasz kondycję tego typu firm w Europie? Jak publicznie deklarowaliśmy to dla nas bardzo ważny segment – zwłaszcza właśnie dla strategii dywidendowych. Jakie są oczekiwania rynku na dywidendy z br. i w roku kolejnym?  

- Inwestowanie w firmy dywidendowe to inwestowanie w firmy o ugruntowanej pozycji rynkowej i stabilnej sytuacji finansowej. To powinniśmy pamiętać i to staram się zawsze powtarzać. Takie spółki, niezależnie od koniunktury, dzielą się swoimi zyskami z akcjonariuszami, co czyni je atrakcyjnymi - szczególnie w czasach podwyższonej niepewności. Właśnie teraz takie czasy mamy, takie mamy okoliczności. Spodziewamy się, w najbliższym czasie najbliższym roku, a nawet - w najbliższych latach - więcej wstrząsów na rynku, co tylko utrwala nas w przekonaniu, że to jest dobry czas dla strategii dywidendowych. 

- Mówiąc o potencjale, nie możemy oczywiście pominąć ryzyk dla europejskich spółek i tutejszych giełd. Co, Twoim zdaniem, może być ich głównym źródłem?

- Nie jest niespodzianką, że szeroko pojęta geopolityka spędza sen z powiek inwestorom. Nie chodzi tylko o ryzyko konfliktu zbrojnego lecz także o zmienność na rynku surowców oraz zakłócenia w łańcuchach dostaw, które mogą być następstwem tarć między mocarstwami, które obserwujemy. To wszystko może tylko wzmocnić wciąż nierozwiązany problem inflacji, a to z kolei będzie wpływać na nastroje inwestorów, jak i na wyceny spółek notowanych na światowych giełdach. 

- W takim razie – pasy mamy zapięte, wypatrujemy okazji i – w niepewnych czasach - liczymy na strategie dywidendowe! Dziękuję Filipie. Dziękujemy razem Państwu. I już teraz zapraszam na kolejne wydania Tygodnika!

Inwestowanie wiąże się z ryzykami. Istotne rodzaje ryzyk funduszy/subfunduszy Pekao TFI: stopy procentowej, rynku akcji, cen instrumentów kredytowych, koncentracji, kontrahenta, walutowe, dźwigni finansowej, płynności, operacyjne. Dla konkretnych funduszy/subfunduszy mogą występować specyficzne ryzyka właściwe tylko dla tych funduszy/subfunduszy. Opis ryzyk danego funduszu/subfunduszu znajduje się w prospekcie informacyjnym oraz Dokumencie zawierającym kluczowe informacje.

Komentarze zarządzających, nowe opracowania

Na naszej stronie internetowej opublikowane zostały m.in.:


***

Inwestycja dotyczy nabycia jednostek uczestnictwa funduszu/subfunduszu, a nie aktywów, w które inwestuje fundusz/subfundusz, gdyż te są własnością funduszu/subfunduszu. Niniejszy materiał nie stanowi oferty w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny, jak również usługi doradztwa inwestycyjnego oraz udzielania rekomendacji dotyczących instrumentów finansowych lub ich emitentów w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi ani usługi doradztwa prawnego i podatkowego. Treści zawarte w materiale nie spełniają definicji badań inwestycyjnych, o których mowa w art. 36 ust. 1 pkt a) i b) rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniającego dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Materiału nie należy traktować jako informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną i rekomendacji inwestycyjnej opisanych w art. 3 ust. 1 pkt 34) i 35) rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 roku w sprawie nadużyć na rynku. W materiale wykorzystano źródła informacji, które Pekao TFI S.A. analizując z najwyższą starannością, uważa za rzetelne i wiarygodne. Nie istnieje jednak gwarancja, iż są one w pełni wyczerpujące i w pełni odzwierciedlają stan faktyczny. Jeśli nie wskazano inaczej, dane makroekonomiczne oraz dot. indeksów rynkowych, pochodzą z serwisu Bloomberg. Jeżeli w materiale zawarte są hiperłącza do serwisów internetowych niebędących własnością Pekao TFI S.A, Pekao TFI S.A. nie ponosi odpowiedzialności za zawartość oraz dostępność tych serwisów internetowych. Wszelkie opinie i oceny zawarte w niniejszym materiale, wyrażają wyłącznie opinię ich autora. Powielanie, publikowanie bądź rozpowszechnianie w jakikolwiek inny sposób całości lub części materiału bez zgody Pekao TFI S.A. jest zabronione.

UWAGA! Indywidualna stopa zwrotu z inwestycji nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym funduszu/subfunduszu i jest uzależniona od dnia zbycia oraz dnia odkupienia jednostek uczestnictwa, a także od wysokości pobranych opłat manipulacyjnych i opłat za zarządzanie, które obniżają wartość inwestycji, kategorii jednostek uczestnictwa oraz mogących ulec zmianie obowiązków podatkowych obciążających uczestnika, w szczególności wysokości podatku od dochodów kapitałowych. W  przypadku odkupienia jednostek uczestnictwa (zarówno w PLN jak i w walutach obcych)  podstawą do naliczenia podatku od zysków kapitałowych jest kwota ustalona w PLN. Wysokość i zasady ustalania i pobierania wskazanych opłat zawiera prospekt informacyjny. Stawki opłaty manipulacyjnej określane są w tabeli manipulacyjnych udostępnianej przez prowadzącego dystrybucję. Każdy prowadzący dystrybucję posiada odrębną tabelę opłat manipulacyjnych i ma prawo do obniżenia wysokości opłaty manipulacyjnej lub zwolnienia z obowiązku jej ponoszenia. Historyczne wyniki inwestycyjne nie są gwarancją osiągnięcia podobnych w przyszłości. Fundusz inwestycyjny nie gwarantuje realizacji założonego celu inwestycyjnego ani uzyskania określonego wyniku inwestycyjnego. Uczestnik funduszu inwestycyjnego powinien mieć świadomość możliwości osiągnięcia zysku, ale również poniesienia straty przynajmniej części wpłaconych środków. Informacje zawarte w niniejszym materiale nie mogą być jedyną podstawą do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Odpowiedzialność za decyzje podjęte wyłącznie na podstawie niniejszego materiału ponoszą jego odbiorcy. Jest to materiał reklamowy. Przed podjęciem decyzji inwestycyjnej należy zapoznać się z prospektem informacyjnym odpowiedniego funduszu zawierającym szczegółowy opis czynników ryzyka związanego z inwestowaniem i zwięzły opis praw uczestników, a także Dokumentem zawierającym kluczowe informacje oraz – w przypadku specjalistycznego funduszu inwestycyjnego otwartego - Informacją dla klienta alternatywnego funduszu inwestycyjnego, które, wraz z tabelami opłat i sprawozdaniami finansowymi funduszy/subfunduszy, dostępne są w jęz. polskim u podmiotów prowadzących dystrybucję oraz na www.pekaotfi.pl. Pełna lista funduszy/subfunduszy zarządzanych przez Pekao TFI S.A. oraz lista prowadzących dystrybucję dostępna jest na www.pekaotfi.pl.

Subfundusze Pekao Konserwatywny, Pekao Konserwatywny Plus, Pekao Dochodu i Wzrostu Rynku Chińskiego, Pekao Akcji Małych i Średnich Spółek Rynków Rozwiniętych, Pekao Akcji Rynków Wschodzących, Pekao Obligacji Rządu Amerykańskiego, Pekao Spokojna Inwestycja, Pekao Obligacji Samorządowych i Skarbowych, Pekao Obligacji Wysokojakościowych, Pekao Obligacji Wysokodochodowych, Pekao Strategii Globalnej – Stabilnego Wzrostu, Pekao Strategii Globalnej, Pekao Strategii Globalnej – dynamiczny, Pekao Alternatywny – Absolutnej Stopy Zwrotu, Pekao Surowców i Energii, Pekao Kompas, Pekao Obligacji Dolarowych Plus, Pekao Obligacji Europejskich Plus, Pekao Zrównoważony Rynku Amerykańskiego, Pekao Akcji Europejskich, Pekao Akcji Amerykańskich, Pekao PPK 2020, Pekao PPK 2025, Pekao PPK 2030, Pekao PPK 2035, Pekao PPK 2040, Pekao PPK 2045, Pekao PPK 2050, Pekao PPK 2055, Pekao PPK 2060, Pekao PPK 2065 zarządzane są aktywnie niebenchmarkowo. Fundusz Pekao Obligacji – Dynamiczna Alokacja FIO oraz subfundusze Pekao Obligacji – Dynamiczna Alokacja 2, Pekao Obligacji Plus, Pekao Stabilnego Wzrostu, Pekao Zrównoważony, Pekao Dynamicznych Spółek, Pekao Akcji – Aktywna Selekcja, Pekao Dłużny Aktywny, Pekao Ekologiczny, Pekao Akcji Dywidendowych, Pekao Megatrendy są zarządzane aktywnie benchmarkowo, mogą znacznie odchylać się od benchmarku. Benchmark - wskaźnik służący do oceny efektywności inwestycji.

Aktywa następujących subfunduszy mogą być lokowane w papiery wartościowe emitowane, poręczone lub gwarantowane przez dowolny z następujących podmiotów: Skarb Państwa RP, NBP, jednostkę samorządu terytorialnego, państwo członkowskie UE, jednostkę samorządu terytorialnego państwa należącego do UE, państwo należące do OECD lub międzynarodową instytucję finansową, której członkiem jest Polska lub co najmniej jedno państwo członkowskie UE w następujących proporcjach: Pekao Obligacji Plus do 100%, Pekao Konserwatywny do 100%, Pekao Konserwatywny Plus do 100%, Pekao Stabilnego Wzrostu do 85%, Pekao Zrównoważony do 100%, Pekao Obligacji – Dynamiczna Alokacja 2 do 100%, Pekao Obligacji Samorządowych i Skarbowych do 100%.
Aktywa subfunduszu Pekao Obligacji Rządu Amerykańskiego mogą być lokowane do 100 % w papiery wartościowe emitowane, poręczone lub gwarantowane przez dowolny z następujących podmiotów: państwo członkowskie UE i państwo należące do OECD.

Aktywa funduszu Pekao Obligacji – Dynamiczna Alokacja FIO mogą być inwestowane do 100% w papiery wartościowe emitowane przez dowolny z następujących podmiotów: jednostkę samorządu terytorialnego, państwo członkowskie UE, jednostkę samorządu terytorialnego państwa należącego do UE, państwo należące do OECD lub międzynarodową instytucję finansową, której członkiem jest Polska lub co najmniej jedno państwo członkowskie UE.

Aktywa subfunduszy Pekao Spokojna Inwestycja, Pekao Kompas, Pekao Dłużny Aktywny oraz funduszu Pekao Obligacji – Dynamiczna Alokacja FIO mogą być lokowane do 100% wartości w papiery wartościowe emitowane, poręczone lub gwarantowane przez Skarb Państwa RP lub NBP.

Subfundusze wyodrębnione w ramach funduszu Pekao PPK SFIO mogą lokować powyżej 35% wartości aktywów w papiery wartościowe emitowane, poręczone lub gwarantowane przez dowolny z następujących podmiotów: Skarb Państwa RP, NBP, jednostkę samorządu terytorialnego, państwo członkowskie UE, jednostkę samorządu terytorialnego państwa należącego do UE.

Ze względu na skład portfela inwestycyjnego subfunduszy (możliwy znaczny udział instrumentów finansowych o charakterze udziałowym): Pekao Kompas, Pekao Megatrendy, Pekao Akcji – Aktywna Selekcja, Pekao Dynamicznych Spółek, Pekao Zrównoważony, Pekao Strategii Globalnej, Pekao Strategii Globalnej – dynamiczny, Pekao Akcji Małych i Średnich Spółek Rynków Rozwiniętych, Pekao Akcji Rynków Wschodzących, Pekao Akcji Amerykańskich, Pekao Zrównoważony Rynku Amerykańskiego, Pekao Akcji Europejskich, Pekao Akcji Dywidendowych, Pekao PPK 2035, Pekao PPK 2040, Pekao PPK 2045, Pekao PPK 2050, Pekao PPK 2055, Pekao PPK 2060, Pekao PPK 2065 oraz Pekao Ekologiczny wartość netto ich aktywów może charakteryzować się dużą zmiennością.

Znaczna część aktywów subfunduszu Pekao Surowców i Energii może być lokowana w inne kategorie lokat niż papiery wartościowe i instrumenty rynku pieniężnego, tj. w tytuły uczestnictwa funduszy zagranicznych inwestujących głównie w instrumenty finansowe o charakterze udziałowym, np. w kontrakty terminowe, które odzwierciedlają indeksy giełdowe, w związku z powyższym wartość netto jego aktywów może charakteryzować się dużą zmiennością.

Znaczna część aktywów subfunduszy: Pekao Obligacji Europejskich Plus, Pekao Obligacji Dolarowych Plus, Pekao Obligacji Wysokojakościowych, Pekao Akcji Małych i Średnich Spółek Rynków Rozwiniętych, Pekao Akcji Rynków Wschodzących, Pekao Dochodu i Wzrostu Rynku Chińskiego, Pekao Strategii Globalnej, Pekao Strategii Globalnej – dynamiczny, Pekao Strategii Globalnej – Stabilnego Wzrostu, Pekao Obligacji Wysokodochodowych, Pekao Alternatywny – Absolutnej Stopy Zwrotu, Pekao Akcji Amerykańskich, Pekao Zrównoważony Rynku Amerykańskiego, Pekao Akcji Europejskich, Pekao Kompas może być lokowana w inne kategorie lokat niż papiery wartościowe i instrumenty rynku pieniężnego, tj. w tytuły uczestnictwa.

Pekao Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, 01-066 Warszawa, ul. Żubra 1, wpisana do rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie, XIII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego, pod numerem KRS 0000016956, posługująca się numerem NIP 521 11 82 650. Kapitał zakładowy: 50 504 000 złotych, łączna kwota uiszczonych wkładów równa kapitałowi zakładowemu. Pekao TFI S.A. działa na podstawie zezwolenia Komisji Nadzoru Finansowego.